Przeciętnie od blisko 30 proc. do ponad 40 proc. – taką część pensji muszą odkładać na czynsze single, wynajmujący kawalerki i zarabiający równowartość średniego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw – wynika z obliczeń Bankier.pl. Choć z uwagi na stabilizację stawek jest lepiej niż przed rokiem, to czynsze drenują portfele mocniej niż przed trzema laty.
W naszej analizie posłużyliśmy się uproszczonym współczynnikiem wskazującym, jaką część pensji trzeba odłożyć, by opłacić miesięczny czynsz za wynajmowane mieszkanie. Wykorzystaliśmy dane Głównego Urzędu Statystycznego o średnim wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw w poszczególnych miastach wojewódzkich i województwach we wrześniu 2024 r. oraz dane Otodom Analytics dotyczące przeciętnych cen ofertowych na rynku najmu w październiku 2024 r.
Zgodnie z obliczeniami Bankier.pl, choć to w Warszawie przeciętnie zarabia się najwięcej, to czynsze najmocniej drenują portfele wynajmujących mieszkania w stolicy. Biorąc pod uwagę powyższe założenia, singiel pracujący w oparciu o umowę o pracę i zarabiający równowartość wrześniowego przeciętnego wynagrodzenia (netto) w sektorze przedsiębiorstw oraz wynajmujący kawalerkę (do 40 mkw.) za średnią stawkę zanotowaną w październiku, na sam czynsz płacony właścicielowi mieszkania będzie musiał odłożyć 42,8 proc. pensji.